Hahaha!
Ale się uśmiałam!
Współczują siedzenia na dworze i babrania się w ziemi Biedni ludzie...
Ja na szczęście mam sąsiadów, którzy też czasem na kolanach ślęczą przy czynnościach ogrodowych Już nikogo nie dziwi, że przesadzam setny raz to samo, podlewam w deszcz albo wracam do domu po ciemaku na czworaka
Ja też nie oglądam Tv i nie słucham radia. Radio chyba nawet bardziej mnie drażni niż Tv.
Mi to wstyd mieć telewizor...
A mam trzy Jeden wisi odłączony od prądu od kilku lat. Drugi to młodej, a trzeci w salonie. Dla gości, którzy nie umieją rozmawiać tylko gapią się w pudło.
I radio też mam. W kuchni. Miało być miło posłuchać muzyki... ale teraz w radiu muzyki nie uświadczysz.
Chyba czas oddać.
I fajnie, że z czasem nam się zmienia.
Juz nam uciekł marzec, kwiecień i teraz maj, że mnie kolorów potrzeba, zaraz lipiec i znowu krótkie dni uff, ciężki mamy klimat.
Hiacynty na baczność u ciebie, moje leżą a część przekwitła i wycinam.
Juzia radia też nie mam od wielu lat natomiast mam swój pokój muzyczny i około pięć tysięcy płyt To obok ogrodu trzyma mnie z dala od świata. I jest dobrze. A jak mi się znudzi słuchanie mojej muzyki to zawsze na dworze jest naturalna muzyka- odgłosy przyrody