A tutaj obiekt moich przyszłych prac.
Nawet dwa obiekty
Pierwszy to różanka. Powywalałam wszystko co mnie denerwowało, liatry białe przesadziłam na tyły... i mam miejsce na min 4 róże.
Kosodrzewiny już nawet podrosły i całkiem je fajnie widać
Jaśminowiec tylko mnie denerwuje, bo nic nie rośnie i zżółkł na dodatek.
I plan jest dosadzić tu jeszcze wiśnię Amanogawę
A drugi obiekt prac to warzywnik na drugim planie. Cały idzie do remontu i przeniesienia i przy tym muszę przesadzić całą obwódkę cisową tak jak powbijane są szpilki po lewej w żwirze. RIP ja!