Gdzieś kiedyś czytałam że samym kompostem też nie dobrze ściółkować bo skorupa się z niego robi jak wyschnie. Nie wiem czy tak jest bo zawsze ściółkowałam korą mieszaną czyli tą drobną i średnią. Tych grubych to nie polecam z tego samego powodu co Juzia pisze.
Może kompost powinno się wymieszać z tą drobną korą i wtedy tak nie zasycha.
Nie wiem, nie mam doświadczenia w ściółkowaniu kompostem.

Tylko tyle co jak daję do doniczki sam kompost to faktycznie mocno się zbryla i dlatego mieszam z ziemią.

Wy się śmiejecie, a to jest nazwa pochodząca od nazwy poważnej choroby - podgary.

Ten z kompostowni nie ma nasion chwastów. Bo ten własny to na pewno,ale ten zostawiam sobie do warzywnika.
Tego z kompostowni nie daję ,bo trafiają się kawałki folii i szkła.

No cieszę się jak dziecko z tego złota bo ciężko było upolować ,większą ilość

Znowu się nie zgodzę w 100 procentach że busz jak pisze Wiola przyblokuje chwasty. Kto u mnie był to widział mam busz na każdej jednej rabacie, są chwasty, którym to wcale nie przeszkadza i to te najgorsze właśnie jak osty, pokrzywy, podagrycznik nawłoć perz , trzcinnik piaskowy czy skrzypy. Osty ostatnio wyrosły mi z samego środka wielkiej kuli danica już jest wyższy niż kula i nie mogę go wyrwać z korzeniem. Już nie wierzę w to, ze na rabatach jak gęsto od roślin to chwastów nie ma bo u mnie niestety się to zupełnie nie sprawdza.

Też zamówiliśmy wywrotkę... ale jakoś zero odzewu jak do tej pory

No akurat wymieniłaś wszystkie kłączowe chwaściory
A one jak sama wiesz przeżyją zasłonięcie matą i zasypanie żwirem
Z tymi nie ma innej rady jak wykopać albo ciąć systematycznie aż osłabną.
Wioli raczej chodziło o inne chwasty.... takie mniej upierdliwe

Ja mam mieć w przyszłym tygodniu

Tak o takie jednoroczne co się sieją.
Ja tam gdzie gęsto ,nie mam dużo plewienia.
Jedynie najgorszy ten przeklęty szczawik ,na tego nie ma sposobu