Och skąd to znam.
Dużo wytrwałości potrzeba

Dzika łąka

Typowy plac budowy ale koszmarek w końcu się skończy i wszystko się zmieni

Piękna! Szkoda że je tak trudno utrzymać w takim stanie przez kolejne lata...

No pięknie. Błotko zacne ale domek rośnie pięknie!
a w białych spodniach się tam może wtedy nie wybrałaś?! U nas kiedys tak szef firmy się zjawił. Błoto że hoho, lało z ponad tydzien, SSO a ten w białych jeansach. Robili obchód etc i wyobraź sobie że on nawet 1 plamki na tych spodniach nie miał na sam koniec.

a obecny ogród robi wrażenie - pięknie wypełniony po brzegi!

a co do dzikiej łąki to gdzieś kiedyś mi migneło o tym że te wsystkie łąki kwietne najpiękniejsze są na terenie po zoraniu,niestety nie sprawdzają się aż tak dobrze jak już to jest wieloletni trawnik, bo te kwiaty często są słabsze niż trawa rosnąca przez cały sezon i kilka lat... chyab coś w tym jest.

Wybrałam się w czarnych. I miałam brązowe kropki

Na szczęście tam trawnika nigdy nie było
I tak się zastanawiam właśnie czy w ogóle jakiekolwiek trawy tam dosiewać.
Zobaczę co z tego będzie w przyszłym roku.

Moja mama nad jeziorem na takiej gliniastej glebie zasiała jakąś mieszankę z mikrokończyną. Normalnie ma puchaty zielony dywan.

Trawę z mikrokoniczyną to będę miała dookoła domu, w warzywniku i sadzie.

A tam gdzie ma być łąka to chyba właśnie traw dosiewać nie będę.
W mieszankach kupnych są trawy w łące. Nawet sporo. I ja takie mieszanki kupiłam, wysiałam i nic nie wzeszło. To co widać to nasiało się samo.... i traw prawie w ogóle nie ma.
Natura chyba lepiej wie co robić