Jeszcze raz dziękuje. PerukowieC sprzed garażu wykreślony,ale gdzieś w ogrodzie w mniej eksponowane miejsce go posadzę i zobaczę co będzie,bo jednak piękny czasem bywa-może będę miała szczęście
MilkyWay, rzeczywiście, buki również późno startują ja z tego względu wybrałem grab na żywopłot. Zieleni się nieco wcześniej. W moim ogrodzie perukowiec wypuszczał liście jako ostatnia roślina. Czarę goryczy przelała werticilioza, przez którą musieliśmy się pożegnać. Mimo że perukowiec jest ładnym krzewem, ja bym go nie polecił na reprezentacyjne miejsce. Kiedy patrzę na wielkiego buka o purpurowych liściach, który rośnie w mojej okolicy, to jednak wybrałbym buka, jest majestatyczny, ma pewnie ponad 100 lat . Jednak żeby nie krytykować nadmiernie perukowców...
Kiedy zobaczyłem to zdjęcie, to ech...
Zdjęcie z wątku Andy: "Landhaus Ettenbühl w pobliżu Freiburga"
____________________
Pozdrawiam
Mariusz Stary ogród
I ja jesli mialabym do wyboru ze albo perukowiec albo buk wybralabym majestatycznego buka poza mszyca zdobniczka bukowa, ktora okresowo moze chwytac mu liscie nic mu nie grozi (tak mysle)
Piekne zdjecie perukowca przytoczyles.Mam u siebie dwa buki kolumnowe Dawyck Purple i w ich sasiedztwie planuje wsadzic moja sadzoneczke perukowca Royal Purple.Do tego majestatyczny stozek z cisa i czerwone roze w cisowej obwodce.Dodam jeszcze dwa derenie Síbrica dla czerwonych pretow zima.Ale odbiegam od tematu
Potencjalna werticiloza juz pieknego doroslego perukowca to cios w samo serce ogrodnika i tez sie tego po cichu boje....cicho sza,zeby nie wywolac wilka z lasu.....
Na perukowca w tym miejscu dzialki zdecydowalam sie gdyz tam mam glebe dosc jalowa delikatnie mowiac i potrzebna mi byla roslina ktora zniesie takie "byle co" , takie podole jak sama nazwa podolski wskazuje Czas pokaze jak to bedzie
MilkyWay, zapowiada się piękny zakątek . Jeśli chodzi o choroby perukowców, może nie bójmy się ich niepotrzebnie. Widuję te rośliny sadzone w zieleni miejskiej i rosną tam zdrowo, bez żadnych niedomagań. W moim ogrodzie mam wyjątkowy problem z chorobami grzybowymi, czego wynikiem jest min. utrata perukowca. Mam nadzieję, że Twój będzie cieszył się zdrowiem .
____________________
Pozdrawiam
Mariusz Stary ogród
Witam. Mój perukowiec zaczął w zeszłym roku chorować. Liście marszczyły się i zasychały. Dziś przy cięciu zauważyłam, że konary na przekroju nie wyglądają zdrowo. Domyślam się, że to chyba jakaś choroba grzybowa. Co radzicie? Próbować ratować krzew czy go usunąć?