Warmia
21:12, 05 mar 2016

Dołączył: 14 maj 2014
Posty: 8120
W końcu musiałam posprzątać, bo od dwóch tygodni nawet weekendu nie mam dla siebie. Ciągle coś i nazbierało się wszystkiego, więc chciał nie chciał trzeba było.

W międzyczasie wyskoczyłam do ogrodu na przeszpiegi co tam u roślinek. I jakież było moje zdziwienie jak znalazłam krokusy pod płotem. Potem się okazało, że mój M je tam posadził, bo żal mu było tych najmniejszych cebulek. Myślał, że nic z nich nie będzie, a one proszę nie dość, że wyszły to jeszcze zakwitły.

