Nie Asiu, od Was? Nigdy. W weekend byłam na Mazurach na komunii. Wróciliśmy wczoraj wieczorem, a dzisiaj od rana ogarnianie domu, ogrodu i rodzinki.
Przywiozłam troszkę roślin zdobycznych i kupionych, a dzisiaj obsadziłam trochę donic. Zdjęcia jutro, bo mi bateria padła w aparacie.