Marta chyba za mała na nawozy.
Może potem jak już będzie w ziemi, w ogrodzie.
Ja nigdy stipy nie podlewałam nawozami, ale może mądrzejsi się wypowiedzą
Piękne, nowoczesne i ażurowe !!! Będę śledzić jak się u Was to rozwiązanie sprawdza, bo mam pole z 3 stron, wiatry hulają że ho ho, w ubiegłym roku budkę owiec (z futrzakami w środku) wichura nam przewróciła, fliselina biała po kilku dniach fruwa w strzępach. Chciałam pójść w jakieś krzewy owocowe prowadzone do wysokości ok. 1,5 m, ale nie jestem przekonana.
A bo Ty pisałaś o tej popikowanej, a ja myślałam, że chodzi Ci o tą w ogrodzie
To sobie podyskutowałyśmy. Te maluszki w doniczkach tylko sobie rosną i Hania dzielnie je podlewa. Nic więcej.
No właśnie, nowoczesne, a mój ogród mocno nowoczesny nie jest. Ale nie mam wyjścia, za mocno i za często u nas wieje. Też już myślałam o żywopłocie, ale trzeba by go przycinać (a mam już dość dużo przycinania). Będzie, więc coś w tym stylu i mam nadzieję, że nie będzie to miejsce za bardzo odstawać od reszty ogrodu.