Kurki jadam tylko jak jest sezon (mrożone są nie dobre). Uwielbiam je, albo właśnie z polędwiczkami w śmietanowym sosie z rzmarynem i tymiankiem, albo z jajecznicą.
U mnie niektóre rośinki tak mają, że rosną mimo, że miało ich nie być. Tak samo objawił mi się pięciornik. Odnóżka, nieplanowana, a teraz malutki krzaczek, pierwszy rok i do tego zakwitł. Mogę komuś sprezentować. Jak jest ktoś chętny zapraszam. To ten kwitnący na żółto.