Burak liściowy jest pyszny, uprawiałam go juz 15 lat temu w poprzednim ogrodzie. Ogonki gotuje się w lekko osolonej wodzie, można dodać troszkę cukru to kolor będzie fajny, a potem połać masełkiem z buleczką. Pycha Trzeba tylko pilnowac czy nie ma włókien, wtedy odbierać tak jak szparagi.

Pesteczko w ogrodzie pasuje do jezowek i traw i do werbeny. Kiedys pokazywalam inspiracje z wystawy ogrodniczej

Jolanko ja go znm juz od kilku lat, wlasnie na wystawie w Rosenheim go widzilam na rabatach ale odwazlam sie do ogrodu wprowadzic dopiero rok temu. No i juz zostanie

Szparagi kolorowe Bomba!

Muszę poszukać tych zdjęć, o których piszesz. Z trawami mówisz... ciekawe

Kasiu sa u mnie na watku ale gdzie.
Poszukam pozniej na dysku i wstawie

Znalazłam na portalu sadowniczym artykulik tego buraka można mieć wiosną z rozsady (siew w lutym). Potem można siać prosto do gruntu w kwietniu, 3-ci raz w lipcu też do gruntu. Prawie jak sałata.

ja od razu do gruntu sieje

Bo to najprościej, ale mozna 2 razy

pewnie, ze mozna

Haniu przepis juz jest w kuchni, pozniej wstawie inne

Pesteczko tu kompozycje z Gartenschau w Rosenheim 2010

Fajne
Ale jednak będzie w warzywniku. Na rabatach dążę do bezobsługowości. Mam już tak funkcjonujące liliowcową, funkiową, z wysokimi trawami i różankę. Ta ostatnia jeszcze prawie bez wypełniaczy, ale też mało pielenia.
Lubię posadzić i niech się rozrasta i zarasta