Mi Tornado przynioslo do salonu drzewo od sasiadki...jak ja bylam w PolsceW szafkach kufennych mialam dodatki z zielonych lisci.
Ochrzan Erwina ze Ci tego drzewa tak jakos ladniej do kominka nie poukladal

Musimy wyciac te drzewa bo to topole. 50 lat maja. Tato R je sadzil. No ale smieciuchy takie, ze nie wiem co no i zadna ozdoba. Kilka lat temu wycielismy 10 i te dwa soe ostaly ale teraz juz najwyzsza pora. Dzis przylazl nasz znajomy Erwin i mowi "Tu orkan Erwin, kiedy wyrwac Wam drzewa" hihi no i powiedzial, ze konfetti z nich zrobi bedzie sie dzialo
no i bedzie czym palic, chociaz to takie marne drzewo opalowe ale w cieple dni daje rade nas ogrzac

Kasiu ukaldanie drzewa do kominka to zadanie R a ja mu pomagam
a drzewa w salonie wspolczuje

Lepiej pociąć na tartaku i meble ogrodowe zrobić, większy pożytek niż opał

Ja żle wspominam Orkan Ksawery, dlatego uwierzyłam. Skoro Ewin lata z piłą to juz sie nie boję

Dominiko to topola, bardzo miekkie drewno i nic nie warte.

Oj Mazenko do Ciebie to niech lepiej zaden nie zaglada.

Nasz wczorajszy wiatr przewrocil mi deche, cktora R przystawil przy klatce przepiorek i ta decha upadla na jagode kamczacka. Troche plaska ta jagoda sie zrobila ale mam nadzieje,ze przezyje. No i nawialo mi znow lisci tam gdzie mialam juz tak ladnie wyzamiatane, wiec jutro bede znow na miotle latac

Hej Izabelo, krokusiki prześliczne Fajnie juz je móc zobaczyć. U mnie dopiero noski pokazały z pod ziemi.
Twój znajomy Erwin, to chyba lubi robić demolki

Edit: Zapisuję sobie weatheronline, przyda się

Wiem co piszę, firma przyszłego szwagra zajmuje się produkcją takich mebli. Uwierz wytrzymują lata

Marga dzis nas zima sniegiem postraszyla, popruszylo troche i zimniej brrr ale plusik jest wiec ze sniegu za chwile zostana kaluze.

Dominika to pewnie trzeba to drewno czyms doprawiac. Ja pale nim w piecu i niektore szczapy lekkie jak piorko. My dalismy zrobic troche desek ale te deski na podloge w garazu, czyli na strychu tego garazu i tam nikt prawie nie chodzi.

troche energii na nowy dzien

tych tulipankow juz nie mam niestety

U nas robią takie masywne komplety z takich bali ok 8cm ma grubość blatu stołu, topola ma to do siebie, że jak wyschnie to robi się twarda ani ją podziabać. A deski topolowe mogą Wam pofalować, lubi je kręcić, zwłaszcza jak nie suszone przybijesz na ścianę