Boże to Kasia woli oglądac dziury nornic niz lawendę???

Sorry Viola, że u Ciebie

Mow mi Izabela
hihi

Bogdziu Najchętniej to już bym nigdy w życiu nie zobaczyła dziury po nornicy, ale tak jak widzę, to mogę odpowiednio wcześnie zadziałać, tz. przed zeżarciem całego korzenia róży przez te paskudy. A lawendy mi w tym przeszkadzały
I zaraz to przekleję też do Ciebie
Sorry Viola, że u Ciebie

U mnie lawenda rosła w kompostowej ziemi bardzo blisko róż, dostawała z linii tyle samo wody co róże i radziła sobie bardzo dobrze. Wiosną dostawała dolomit tylko. Ale cieszę się, że jej się pozbyłam. Niech sobie dalej dobrze rośnie w innym ogrodzie

bylam u dok i mam pozwolenie na biegnie ale w bndazu takim specjalym narazie. mam tez rowerem jezdzic duzo i uwazac przy racach ogrodowych, by nie zginac nogi w kolanie zabardzo, tak pod katem prostym mma byc. Mam zalecony stoleczek albo klekanie na jedno kolano. No i tbletki jkies mam na odbudowe czegos tam chrzastki chyba.

A ze do doka musialam troche czekac wiec po drodze wpadlam do sklepu z maerialami i kupilam taki


bedzie z tego siedzenie i poduszki a lawe