Właśnie dziś byłam na cmentarzu u ślubnego. Na ten raz porządek, ale tuż obok aleja lipowa jeszcze z zielonymi liśćmi, bedzie stopniowo ich się pozbywać. A dla mnie robota ze sprzątaniem, Jesienią tam jest najwięcej bałaganu.
Trzymaj sie ciepło.

u nas drzewa tak z boku sa, ze na cmentarz raczej nie leci a to co naleci zbieraja sluzby miejskie, czy wiejskie czy jak to nazwac
juz rzobione teraz musze nasadzenia zrobic jeszcze. Wywalilam prawie wszystko zostalo drzewko tylko. I ziemi musze jutro kupic i dosypac troche.
Przytachalam jakas plozaca rosline i mam takie miejsce gdzie rosna chwasciory i bedzie mi tam pasowac. Die tam kopac, Moze sie przyjmie.

to masz fajnie Iza ,mniej liści do zbierania i więcej czasu na cos pożyteczniejszego
znam Hani ból bo mój Tatuś też leży pod samymi drzewami,koniec pazdziernika i poczatek listopada jest dosłownie zgrozą z liśćmi,a tak z dwa-trzy wory zleci z drzewa prosto na grób ,jak suche to pół biedy ale jak mokre to same wiecie ile trzeba wysiłku

U nas miedzy grobami sa krzaki takie ciut wyzsze niz pomnik a drzewa na brzegu cmentaza i nie z kazdej strony

Dla Irenki
dzis dojrzalam na skalniczaku ale tylko jeden, choc kilka dni temu nie bylo nic wiec moze niedlugo pokaza sie kolejne

ładne
a Ty się już wykurowałaś?

wykurowana juz jestem

wiem ,tylko jedyna jedyniutka,nie mogłam sie powstrzymać
zobaczyłaś fajnie
juz nie ma

Viola takich chyba tu nie wolno, regulamin

już się poprawiam
róża dla Ciebie
i pytanie co to niżej to żółte?
czy to nie przypadkiem aksamitki ?