Dziś u mnie lało caly dzień więc cieszę się że piątek nam podarował słońce, roślinki żyją ale w wiaderku jutro sadzę. Została doniczka z oregano buuu, zetnę całą górę i będzie czkała - to znak że wrócisz hehe.
Trochę były zakłócenia więc się nie nagadałyśmy a ja wogóle nie pomyślałam żeby fotki zrobić.
Przez Ciebie znów będzie rewolta z liliowcami tymi rudymi już obmyślam
Miałam wrócić z ochładzającymi upał kolorami, ale że deszcz od rana non stop i 12 stopni, to trzeba się rozgrzać i rozjaśnić otoczenie ognistymi kolorami.