iwka
10:51, 12 wrz 2016

Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Hej Gosiu, dawno mnie nie było u Ciebie
ale dzisiaj muszę opowiedzieć Ci historię dotyczącą Twojego kosmosu siarkowego u mnie. W sobotę podlewam sobie ogródek, jedzie jakiś gościu rowerem, zatrzymał się i nerwowo zagląda przez ogrodzenie, krzyczy do mnie : to warszawianka ? nie wiedziałam o co chodzi a on nadal te pomarańczowe to warszawianka ??? Mówię że kosmos siarkowy a on nadal że warszawianka
więc podchodzę i mówię wejdzie pan i zobaczy z bliska bo ja się nie znam. Żebyś widziała jego reakcję, złapał ten rower, prawie biegiem go prowadził, był jak w amoku. Podleciał do kwiatów i krzyczy tak to warszawianka, warszawianka
Oczywiście nazbierał sobie nasion i pojechał, a buźka mu się cieszyła że hoho




____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.