oj chyba nie... kurcze próbuję sobie przypomnieć, gdzie ja miałam ten dzwonek posadzić

No jak nie jak tak
Ps. A to moja jeżówka z Twoich nasionek, Magnusy mają 1m wysokości

Na dubelek całusy

abiko napisał(a)

oj chyba nie... kurcze próbuję sobie przypomnieć, gdzie ja miałam ten dzwonek posadzić

gdzieś z samego przodu rabatki, on niski jest

Konieczki napisał(a)

No jak nie jak tak
Ps. A to moja jeżówka z Twoich nasionek, Magnusy mają 1m wysokości

No pięknie je utuczyłaś
Kępy olbrzymki.
A ta z tyłu co za jedna? Eccentric?

margaretka3 napisał(a)

Gosia, a co to za białe kwiatki?

To już się cieszę, jak TAK

iwka napisał(a)

Gosia, a co to za białe kwiatki?

Iwonka, to wrotycz maruna, jakaś odmiana z pełnymi kwiatkami. Z nasion.

A jak to się robi, żeby mieć "swoje" jeżówki? Kiedy zbierać nasiona, kiedy wysiewać, itd.?

Piękne nastrojowe zdjęcia. Przyjrzałam się aminkowi, ja nie mam, ale w warzywach kwitnie mi marchew, może go udawać szkoda, że nie wiem jak to się dzieje, że co któraś zakwitła, dałabym do bylin

Aguś, odmianowe jeżówki, szczególnie te pełne, nie zawiązują nasion. Chociaż w ogródku Agi abiko znalazłyśmy dojrzałe nasionka na pomarańczowej jeżówce. Wysieję je, jakie kolory wyjdą, dowiem się za dwa lata.
Masz do wyboru łatwiejszy i bardziej pracochłonny sposób. Jesienią zbierasz nasiona, jak już są brązowe, końcem października pewnie już są dojrzałe. Rozrzucasz wokół rośliny matecznej, wiosną masz nowe siewki.
Albo bardziej pracochłonny: wysiewasz je w marcu do doniczki w domu. Możliwe wtedy, że kilka zdąży zakwitnąć w pierwszym roku.
A ta moja mocno żółta to naprawdę nie wiem, skąd się u mnie wzięła Jest prześliczna.