Fakt, sąsiednie działki są na spadku i niżej niż moja.
I mam naturalnie kwaśną glebę. Miałam nadzieję na różowe hortensje, a bez zakwaszania mam wściekle niebieskie. I jako takie kłócą mi się z bordowymi czeremchami. Muszę odkwasić glebę, żeby pierwotne założenie się zrealizowało.
Właściwy kierunek już został obrany