Ostróżka, mimo, że musiałam ją ściąć do samej ziemi (do zera) pięknie odbiła i przymierza się do powtórnego kwitnięcia.
Mimoza (nawłoć pospolita) pokazała żółte chmurki, do których przylatują chmary os i innych owadów. Wciąż się zastanawiam czy ją zostawić na działce czy wyrzucić...
Może przesadzić pod płot? Jak myślicie?