Ja tam wiąże trawy mam ich dużo. Wiatr wieje z każdej strony bez wiązania strach pomyśleć co bym miała wiosna.
No i cięcie związanych traw piła spalinowa lepiej się tnie.

Elu, Ty masz wielką powierzchnię, to trawy mają gdzie fruwać.
Mój ogród jest pomiędzy domami i zawsze mniej wieje niż na otwartej przestrzeni.

Przesadzałam róże Elmshorn, ależ one mają kolce

Kolory jesieni

Fotografujmy, póki jest pięknie
Dziś też sadziłam swoje róże
Przesadzałam też niektóre hortensje, więc musiałam pozbawić je kwiatów. Nie jest aż tak kwieciście

Elu, dlaczego przed przesadzaniem hortensji obcinałaś im kwiaty?

Ja mam ogromną wprawę w przesadzaniu hortensji
Przed przesadzaniem nigdy nie obcinałam kwiatów, gdyż chciałam zobaczyć, czy będzie pasować w nowym miejscu.

Podstawą jest wykopanie wielkiej bryły korzeniowej.
Oj, taka hortensja z ziemią swoje waży.

Mam nadzieję, że mam to już definitywnie za sobą

daszum napisał(a)

Elu, dlaczego przed przesadzaniem hortensji obcinałaś im kwiaty?

Ja mam ogromną wprawę w przesadzaniu hortensji
Przed przesadzaniem nigdy nie obcinałam kwiatów, gdyż chciałam zobaczyć, czy będzie pasować w nowym miejscu.

Podstawą jest wykopanie wielkiej bryły korzeniowej.
Oj, taka hortensja z ziemią swoje waży.

Mam nadzieję, że mam to już definitywnie za sobą

Zawsze obcinałam, bo też swoje doświadczenie mam żart oczywiście.
Trzy przesadziłam i liczę, że moja wyobraźnia tym razem mi nie spłata mi figla

Masz nadzieję, że przesadzanie masz za sobą? Też tak zawsze mówię

Ela ja 3 lata temu przesadzałam 30
Teraz już się nie rwę do tej roboty.

Zastanawiam się nad dwiema hortensjami ogrodowymi, które mam na rabatce przy schodach.
Kwitną raz na kilka lat, najchętniej dałabym je do donic, ale zimą nie mam gdzie tych donic schować.

Danusiu - nieźle się narobiłaś! Ja mam łącznie 10 i wydaje się mi, że za dużo

Jeśli chodzi o hortensje ogrodowe, to trzy wyhodowane przeze mnie od listka, wysadziłam do gruntu. Są jeszcze małe. Jedną z nich też najchętniej dałabym do donicy, ale to wiosną.
A gdybyś tak hortensje z donicami razem zakopcowała? Tak robiłam wiele razy z innymi krzewami. Oczywiście, gdy nie są zbyt wielkie, bo znowu się urobisz

Popatrzyłam sobie w internecie, gdzie leży miejscowość, w której mieszkasz. Piękne, lesiste tereny. Byłam w Twoich rejonach tego lata nad J.Turawskim w Wodniku. Niedługo, bo właściwie to zrobiliśmy sobie rodzinny spływ kajakowy na Małej Panwii.
Ostatni już dla mnie to był spływ, bo wiek czyni ze mnie osobą coraz bardziej nieporadną, niestety.
Spływ zakończył się „wodowaniem” wielu kajaków, w tym naszego. Pomimo to wspominamy tę sytuację sympatycznie.

Dziś mamy piękną pogodę ogrodową
Przyjemnej pracy

Elu, ode mnie do Wodnika jest 5 km
Czasami jeżdżę z psem nad jezioro i spacerujemy wałem.

Wielki las zaczyna się 50 m od mojego domu

Dzisiaj była piękna pogoda ogrodowa, ale ja miałam "dyżur" i zajmowałam się Mamą.



Hortensje są za wielkie do kopcowania