Sylwia, był kopany maszynowo i zapakowany w siatę drucianą i worek jutowy, średnica bryły korzeniowej 60 cm.
Myślę, że brązowe igły to reakcja na ucięcie korzeni. Wczoraj właściciel szkółki mi powiedział, że co miało opaść to już opadło i wszystko powinno być ok. Zobaczymy, ponieważ gdyby nadal opadały igły, to zostanie goły kikut.
On jest cały dzień w słońcu,zastanawiam się, może najpierw do wielkiej donicy trzeba go było dać i w cieniu postawić...
Może Paweł pomoże rozwiązać te dylematy

Jedyne co możesz teraz z nim zrobić to zostawić go tam gdzie jest posadzony i podlewać aby korzenie szybciej się wytworzyły. Nie ma sensu wykopywanie go i sadzenie do doniczki. Najważniejsze aby miał w miarę wilgotno oraz aby się nie ruszał. Nutkajskie dość często się obsypują po prostu taką mają reakcję na obcięcie korzeni. Dość często cyprysiki wyglądają nędznie ale po jakimś czasie nabierają masy zielonej. Trzymam kciuki aby się udało i nie obcinaj przewodnika. Pozdrawiam

Paweł bardzo Ci dziękuję za rady, będę się do nich stosować. Również trzymam kciuki za nutkaja.

Kup Korzonek w płynie i podlej naokoło dwoma-trzema kubłami wody z ukorzeniaczem. Pilnuj podlewania. Po miesiącu możesz ponownie powtórzyć procedurę z ukorzeniaczem. Nie zgodzę się z Sylwią by w tym roku go nawozić. Po co? Sam korzonek jest nawozem potasowym stymulującym rozrost korzeni. To wystarczy.
Trzymam kciuki za roślinę.

Mógł się osypać z jeszcze jednego powodu - zmiany kąta padania promieni słonecznych i zmiany wilgotnosci powietrza w każdym nowym miejscu (szkółkowanie na plantacji i twój ogród). Przekierowanie się to dla rośliny duzy wysiłek.

Toszka dziękuję za rady, jutro wcielę je w życie.

Tulipany kwitną, wiosna....

Ładnie tulipanowo, tak cieszą te kwiatki przyjemnego weekendu