właśnie tez o tym mysle jeszcze cebule pouziemiam bo dokupiłam...i będę czekać do lutego na krokusy ...oby śnieg spadł to zima szybko minie

dziękuję Ci bardzo
gdyby tylko ona tak wolno nie rosła..

I ja zapadam w ogodowy sen zimowy

Ewuś, ten kolor mnie zaskoczył Myślałam, że ta mi zaginęła
Sliczne zdjęcia im zrobiłaś. A ta Twoja ma obłędny kolor.

A mnie nosi sama nie rozumiem tego stanu )))

Anda przecież ogród nie śpi, tam pod ziemią tętni życie, a spacery po ogrodzie zimową pora też są przyjemne - wieczorami tylko kocyki, książki i coś ciepłego w garnuszku do wiosny szybko zejdzie.

pozdrawiam

Te chryzantemy masz cudne.
Mi też bardzo się podobają ale na razie jeszcze walczę z przekonaniem siebie do tego że to nie tylko kwiaty na cmentarz. Nienawidzę tych stereotypów ale jak ktoś całe życie wpaja takie historie to potem ciężko się przemóc.
Na szczęście myślę że to był u mnie ostatni rok walki i w następnym sezonie na pewno kupię je przed dom. Zwłaszcza jak widzę te piękności u Ciebie to stanowczo stwierdzam że już dość.

Ewuś macham