Agnieszko wskoczyłam do Ciebie , przeczytałam wszystko i widzę że rozmiary ogrodu mamy bardzo podobne tzn . dosyć spore więc i pracy będziesz miała dużo. Ja mam taka metodę że staram się co roku jakąś nową rabatkę lub więcej niż jedną zrobić. Niektóre zrobione tak od A do Z a niektóre jeszcze w trakcie. Ale pomimo tego że mam sporo miejsc do przerobienia to staram się nie wszystko na raz. Później cieszą bardzo tak w pełni zrobione rabaty. Nie dziwię Ci sie że chciałaś już coś posadzić i że zrobiłaś tę rzeczkę. Ja bym też nie wytrzymała. Trzymam kciuki za kolejne realizacje ogrodowe. Pozdrawiam

Dziękuję Waldku za namiary - fajny mieli pomysł! Ciężko wyobrazić sobie rośliny za kilka lat jak teraz to takie mikrusy

Agnieszko.
A u Ciebie w komputerze ten plan jest aktywny, bo u mnie od paru dni wyświetla się tylko makieta.

Część
Widzę, że pierwsze rośliny już są na rabatce Trochę wąsko tam, ale jakoś to będzie. Agania ma rację, że najpierw warto poświęcić czas w odpowiednie przygotowanie gleby, bo jak ziemia zła, to nic nie chce rosnąć, rosliny chorują, a to strasznie demotywujące.
Trzymam kciuki

Witaj
i duzo zdrówka Wam zyczę

spokojnie, kurujcie się - zdrowie najwazniejsze, a najwyżej rabatę przekopiesz na wiosnę