Gosiu w zeszłym roku padły w większości trawy, w tym jak na złość nawet jakieś resztki ruszają. Teraz bukszpany... tak to kalkulując to trawy to bardziej opłacalne straty chociaż powiem Ci, że nasze buksy to nie tylko mróz, ale też grzyb. Popatrz na swoje bo u mnie nawet na tych zdrowych po tych deszczowych dniach pokazuje się coś niepokojącego, nie dam za wygraną tak łatwo.
Gosia buksy zmyj dobrze wodą w ciepły dzień ptrzep je z suchych listków i wymieć że środka te listki , a po 2 dniach popryskaj jeszcze na grzyba i czekaj podlewając je dobrze powinny pójść do przodu .
No ja jestem ciekawa co z tymi naszymi buksami będzie...jednego kulasa chorego, którego jeszcze do kaczoka wywaliłam widzę u jednych takich...rośnie! To mam nadzieję, że te nie wywalane też się pozbierają. Planuję następny oprysk po świętach...ciągle mokro...