podlany ogród aż zapachniał...

Byłam nad jez. Mausz za Sulęczynem...A do Ewy nie wybierałam się, gdyż nie wiedziałam, czy Ewa zapraszała każdego z osobna (mnie nie), czy jechał kto chciał? spotkanie wyszło zresztą w tym samym czasie...co nasz wyjazd...Ale to nic straconego, bo co się odwlecze, to nie uciecze, prawda?

Ale Ci bodziszki wybujały. Moje przy Twoich to mikruski Róża pomarańczowa cuda. Mam podobną i tez nie wiem co to za jedna. Czy Twoja też zmienia kolory jak przekwita?

Nie było mnie chwilkę, a tu tak cudnie się zmieniło, dopieściło.

Ja miałam miarkę z kartonu, cięłam po wysokości kartonu, tylko gdzie ten karton???
Jutro muszę miarkę sobie zrobić. Pora za buksy się zabrać

Elizo, zapraszałam wszystkich chętnych A na priv wysyłałam adres Następnym razem zgłaszaj się, z radością Cię będę gościć w moim ogrodzie
Piękną miałaś wyprawę nad jezioro Siostrze życzę zdrowia

Wspaniała wycieczka, no widzisz Elizo następnym razem myślę że się spotkamy i poznamy. Ewa na swoim wątku wszystkich z Pomorza zapraszała. To dzięki niej spotkaliśmy się. To świetna i otwarta dziewczyna.
Koniczynkę pięknie przycięłaś. Ja swoje bukszpany tnę nożycami elektrycznymi ale potem długo mam brzydkie poprzysychane i poszarpane listki od tych zębów. Nie mogę znaleźć sposobu na łatwe cięcie. Zwykłymi nożycami to dość ciężko dla mnie. I tak dumam nad jakimś sposobem.