To trzeci sezon moich Pissardi. Jak mocno powinnam przyciąć zeszłoroczne przyrosty żeby się ładnie zagęszczała?
Mają już całkiem ładne korony i widzę, że eM ma opory z cięciem...
Coś zbyt duże zagęszczenie żółtego tu się zrobiło...czy dobrze myślę,żeby tę środkową dać w lewo?
Przydałoby się powtórzyć ten żółty z prawej strony rabaty...chciałam przenieść żółte oregano z rabaty pod modrzewiem za kulki z wrzośca, byłoby wtedy pomiędzy stożkami bukszanowymi. Zamiast tulipanów w tym miejscu byłyby krokusy w oregano. Dobry pomysł?
Żółty akcent będzie tam i tak w postaci tujki 4ever gold, która zasłania pień modrzewia. Jest na razie tak mała, że jeszcze jej nie widać poza tym miałam ją w cieniu i się nie wybarwiała na żółto.
Renia ja tnę pissardi zawsze na wiosnę, wyrównuję jej takie baty co jej zawsze wylezą dłuższe od innych. Potem można jeszcze ciąć w czerwcu i jak pamiętam w sierpniu.
Reniu, piękne sadzonki sałat wszelakich mają na ryneczku Jagiellońskim.
Jechałam dziś po miód, i wróciłam z 3 rodzajami bazylii, truskawką zwisającą i zmrożoną azalią z napisem "do zabrania za 0 złotych" wzięłam, podleję, nawiozę, może przytnę. Poczytam sobie co można zrbić, a nuż w przyszłym roku coś z niej będzie?