Wiecie co, palnęłam i poszłam

To był chyba "How to be a gardener" może jakoś głupio potem na polski przetłumaczyli czy coś, wiecie "wirujący seks" itd

Ja oglądałam na jedynce albo dwójce ale to było lata temu. Od kilku lat jestem bez telewizora ale na yt jest mnóstwo jego filmików. Powiem wam że brakuje mi normalnych polskich programów ogrodniczych, takich Alanów i Monty Donów, prawdziwego ogrodnictwa I ziemi za pazurami a nie tylko sypanie granulek i słodkie uśmieszki

Wrrr... Na you tubie możesz sobie też pooglądać gardeners' world , nawet w wersji polskiej- nie odejdziesz od kompa- gwarantuję