Hej Ania, żyję jeszcze i antybiotyki działają bo już nie boli. Tylko wyglądam i mówię jak Wajda ze szczęką na jedną stronę
W sprawie wertykulatora. Rozważ czy akurat w tym roku musisz go kupować bo przy zakładaniu ogrodu będziesz miała na pewno dużo innych wydatków - często też niezaplanowanych bo np pojedziesz po drzewka i... w tej cenie już nie ma, ale są większe ciut droższe. Patrzysz i myślisz"ładne". A potem jedziesz na kiermasz i kurczę tego nie planowałam kupować ale ciężko to gdzie indziej dostać..

Tak będzie. Bez wertykulatora nie będzie ładnego trawnika, musi być. Ja zresztą w zeszłym roku sama się uparłam że muszę mieć w końcu własny bo ten z wypożyczalni już mu na nerwy działał bo musiałam kończyć ręcznymi. A potem otworzyli nową wypożyczalnię ze świeżutkim nieśmiganym sprzętem

Dziewczyny mają rację, czasem lepiej wypożyczyć bo to i tak sprzęt potrzebny raz/dwa razy do roku. A jak się "urządzisz" to wtedy będziesz mogła na spokojnie kompletować ogrodową stajnię

No chyba że udźwigniecie wszystko finansowo to wtedy super
Ja generalnie nie bawię się w elektryczne narzędzia bo areał nie ten i moc zazwyczaj nie ta no i te kable. Ja bym ci spalinowy poleciła ale bez żadnej konkretnej marki. Musisz wziąć ema żeby rzucił okiem na silnik. Ty musisz się zorientować czy zmiana głębokości łatwo się zmienia- nie zawsze się łatwo zmienia, bo przetestowałam trochę tego

I nie szłabym w wertykulator/aerator w jednym chyba że te różne noże byłyby na dwóch rolkach opuszczonych wedle potrzeb. Jakbyś miała je wymieniać to bez sensu. Ja bym w tej sytuacji nabyła kolce do walca i tyle

Aha. Nie wiem jak to jest z ostrzeniem tych noży bo jak używam wypożyczanego sprzętu to sobie tym głowy nie zaprzątam ale warto by było zapytać czy nadają się do ostrzenua, ile to kosztuje i ile kosztują nowe noże
Uff. Napisałam się

I nikt mnie nie zabiera. Wy tu dużo projrktujecie na czym ja się nie znam. Czasem ni coś nawet nie pasuje, ale jak nie potrafię zaproponować nic lepszego to się nie odzywam