u mnie też
tylko srednio wyglada..na zakup kolejnej kory szkoda mi kasy i chodzi mi po głowie pewna rewolucja na różance ale juz na samą mysl mnie głowa boli..

złocienie są bardzo ładne nie chciałabyś ich wśród róż?

Anka napisz do Marty - Finki, jak do niej zadzwoniłam to okazało się ze jest nawet z ubiegłego roku i dostałam od ręki, a na stronie było "niedostępna"

gadaj... ulży Ci na duszy

a duzo kory zuzylas juz ?

mi sie i tak najbardziej podoba kora mielona, ale co roku trzeba dosypywac

A u Ciebie dalej walka z robalami.

Stan róż ocenisz dopiero w przeszłym roku. Jak będą odbijać po cięciu. Jeśli odbiją to jesteś w domu a jeśli jakaś nie to może wymień na coś co odbija i sobie radzi w warunkach które masz. Nie ma sensu upierać się przy roślinach którym u Ciebie nie pasuje bo za dużo biegania by im dopasować.
Ja tak robię. Jeśli jakaś roślina nie przetrwa roku to nie sadzę ponownie tylko szukam innej.

Zazdraszczam Artemisu i tej Pashimy. No i Swany i LO. No i ogólnie wszystkich róż jakie masz. Jak na pierwszy sezon to fajnie zakwitły.

Rewolucja?¿? Brzmi ciekawie!
Masz rację średnio wygląda ale trudno, u mnie na razie będzie.


A Pashminę miałam pochwalić! Śliczna jest!

ojej...zastanawiam się nad przeniesieniem kory spod tujek na różanke a tam sypać skoszoną trawę...tylko sama bym musiała to zrobic bo M to chyba by mnie zastrzelił
ostatnio robilismy przecież tą rewolucje pod serbami i tujami co sciągaliśmy szmate i równalismy bo nam nornice ryły to teraz kolejny raz by nie poszedł na wywożenie kory