Marzenka i Irenka sa fankami tych fijołków dopieo wczoraj była u Madzen wymiana zdań ...ja wyplewiam juz z 3-4 lata ...nie wiem czy skończe w najblizszej 10ciolatce ...w trawki mi siewki wlazły zapomiałam c pokazac srylion werben ..tą tez mam na najblizasza dziesieciolatka do plewienia
Mimo, że tegoroczna wiosna to jedna wielka porażka, Twój ogród daje radę! Dużo kolorowych, soczystych akcentów robi swoje. Moje trzcinniki też mnie zachwycają wczesnym startem i szybkością nabierania masy. Fiołka mam i ja - dostałam od Justynki z trawą
Werbena tez mi wychodzi w każdym kacie - będę ją mocno przerzedzać W żwirze po prostu potraktuje ja octem, w zeszłym roku bawiłem się w Kopciuszka z wyrywaniem ręcznie i...to był pogrom
Poli, z racji panującego zimna dopiero co wystawiły kwiatki na swiat, jedynie miały wtedy zalazki nowych kiełków Ale za to przycięte kwiatostany puszczają szczerbate patyczki coraz wyżej... czyli bez ręcznego skubania się nie obejdzie, niestety
Trzcinniki rosną w cieniu i niemalże pod parasolem kilkunastolatniego żywopłotu. Jednak przez dwa lata na tą skorupę, ciężką i wyjałowioną wysypywalem skoszona trawę - i to ilości znaczne. Po przekopaniu zamieniła się w puch trzymający dobrze wilgoć, ale w umiarkowanym jak to określiłaś stopniu