Sebek - trawnik ogarnięty w mig. Az nie sposób uwierzyć. Nasz był taki po zimie- masakra jakaś, ale dziś już jako tako wygląda.
Mamy jednak za gościa kreta i domownika - sukę, no i one bardzo przyczyniają się do jego wyglądu.
Połączenie borda z różem zawsze będzie trafione- wygląda bosko.
Też mamy suczkę - kiedyś jak się załatwiała to wypalało plamy, teraz jakoś tego nie zauważam.
Jak piszesz o tym bordzie to uzmysłowiłem sobie, że nie przyciąłem Pissardi... A teraz jestem już w K. i nawet nie wiem kiedy następny raz będę je widzieć, pewnie w połowie czerwca
Marta - u mnie parę lat temu świetnie podziałał Starane, Bofix również. Mam te dwa specyfiki w szafce i.. czekają. W zeszłym sezonie nie miałem potrzeby ich użyć, w tym roku latem polecę nim po trawie, bo już dość trochę się mi tych chwaściorów nasiało.
Nie wiem jak teraz z dostępnością, ale chyba brałbym Starane na Twoim miejscu. Z tym, że w przypadku koniczyny chyba powtarzałem oprysk dwukrotnie, bo też tylko ona chciała rządzić w moim trawniku