Ja nie miałem zamiaru płakać nad tym trawnikiem - po prostu się wkurzyłem (najładniej określając), że znów musiałem się namachać jak głupi osioł i kolejny raz wydać pieniądze na ponowne założenie go... A mogło pójść na inne przyjemności Spalonego żywopłotu współczuję...
To połączenie ma tylko jeden minus - od lipca zostają tylko liście. Dlatego z tyłu wsadziłem molinie, które mam nadzieję nie zostaną pożarte przez liście orlików, bo ostatnio je spod nich wydobywałem... Dlaczego ja nie umiem po tylu latach zachowac odpowiednich odległości między badylami?
Wzorcowy trawniczka, chyba muszę spalić mój na razie go tylko niechcący popaliłam roundapem przy oprysku trawy wylazacej w opasce domu ....a korzenie ta trawa miała w trawniku
Wróciłam się aż do orlików z czosnkami, no bo skoro takkk chwalà , to nie wypada przegapić noooo... cudo rzeczywiście..żal mi teraz ,że u mnie taka miniatura..echhhh
Z trwnikiem - to Cię podziwiam cacy go odbudowałeś..nie ma śladu po spaleniźnie
Biorąc pod uwagę okrągłą ilość wolnych weekendów w czerwcu - (calutkie zero!) nie wiem czy nie przegapię mojego ulubionego etapu kwitnienia bylinówki... Ale skoro tulipany poczekały to może i te badyle będą łaskawe? Jeśli nie to chociaż mam nadzieję, że zdam wszystko i stwierdzę, że czas spędzony nad nauką był wart mojej nieobecności
Trawnik nie jest jeszcze idealny, ale kiedyś wyjdzie na prostą Skoro ja już nawet powoli wychodzę z dołka to może i jemu się uda
No niestety Ten mam wolny, a przez resztę pracuję. Jednak chciałem sobie nadgonić dzisiaj parę rzeczy i... zostałem w K. Na Boże Ciało zrobię sobie wolne