Sylvana
10:03, 13 paź 2016

Dołączył: 29 wrz 2015
Posty: 3428
Kamilko czytam, że synek Ci choruje - mój teraz przerabia zapalenie uszu.
Ospę złapaliśmy w przychodni oboje tuż przed szczepieniem - mały miał wtedy prawie roczek. Synek przeszedł dość łagodnie, nie miał gorączki i jedną noc płakał, że swędzi.....a ja....masakra....39 stopni, żadnych leków bo mały jeszcze wtedy na mleku był....myślałam, że skonam....oboje wyglądaliśmy jak jagódki i każdemu został jeden ślad....a kropek mieliśmy chyba setki.
Będzie dobrze, smaruj wszystko i szybko przejdzie.
Zdrówka życzę...trzymajcie się
Ospę złapaliśmy w przychodni oboje tuż przed szczepieniem - mały miał wtedy prawie roczek. Synek przeszedł dość łagodnie, nie miał gorączki i jedną noc płakał, że swędzi.....a ja....masakra....39 stopni, żadnych leków bo mały jeszcze wtedy na mleku był....myślałam, że skonam....oboje wyglądaliśmy jak jagódki i każdemu został jeden ślad....a kropek mieliśmy chyba setki.
Będzie dobrze, smaruj wszystko i szybko przejdzie.
Zdrówka życzę...trzymajcie się



____________________
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany
Sylwia - Kamienny ogród patykiem malowany