Tyle wątków różanych, że i ja zaczęłam szukać czegoś dla siebie.
W związku z tym, że mam dwa duże stworzenia, które działają bardzo instynktownie kierowałam się długością utrzymania kwiatów. Wyobrażam sobie, że płatki tych róż mocno się trzymają i tylko mocne wstrząsy będą w stanie je strącić.
Oto one:
Leonardo da Vinci
White Cloud
Aphrodite
Munstead Wood
Lady of Shalott
Aleksander Mackenzie,
Angela
Jubile Celebration
Princess Anne
Gisselfeld
Moulineux
Pincess Alexandre of Kent
Martin Frobisher
Crocus Rose
Jeśli macie uwagi, doświadczenia z tymi różami proszę o opinię

Ps. Szukałam także wśród bezkolcowych, jedyna informacja na ten temat dotyczyła Leonardo da Vinci podobno ma ich bardzo mało. Za taką informację będę wdzięczna