Kasiu nie wykluczam tej choroby, bo on lekko przysechł zeszłego lata ale kompletnie nie powiązałam tego z chorobą.
Dorota u mnie pierwszy rok taki słaby od 2010 go mam i nigdy nie było problemów, po 7 latach taka sytuacja
Kamcia ja w niedawno straciłam 10-cio letniego klona. Zeżarła go werticilioza.
Kamilko ta tawuła co u mnie widziałaś rosnie wysoka u mnie ma tak z metr już i cięta jest.Gdzie ją chcesz posadzić?
Kurcze-ogród to niekończąca walka.