chodzi mi o to miejsce gdzie taras sie konczy i jest skarpa. Chcialam tu cos wyzszego posadzic i na pozatku myslalam zeby tez pergole tam dac zeby ladnie cos kwitlo. Ale jest jesien i dobrze bo mam troche czasu zeby to przemyslec

Tak sobie pomyslalam ze tam dam tylko tego cyprysika nutkajskiego w wersji pendula otocze go kosodrzewina pumilio i dodam tylko jakiegos jalowca golden carpet zeby podkreslic jeszcze bardziej cyprysika ktory wrecz skradl moje serce. Niesamowity iglak.

Waldek weszlam na Twoj ogrod i jestem zachwycona. Jestem na samym poczayku ale juz podpatrzymal klemantisiki pozaczepiane przy pniu drzewa ... cudowny pomysl. Wyglada to bosko i widze kolejne cacuszku hortensje debolistna. Slicznie sie przebarwia pewnie na jesien. Ok ide patrzec dalej

Klaudi.
Musisz koniecznie uzbroić się w cierpliwość. Ogród tworzony chaotycznie zamiast cieszyć, stanie się wiecznym utrapieniem. Jesteś początkującą ogrodniczką i wielu rzeczy nie jesteś jeszcze w stanie przewidzieć. Uparcie dążysz do sadzenia roślin i ja to rozumiem, ale najpierw żeby stawiać mury trzeba wykonać porządny fundament. U Ciebie tego fundamentu nie ma.
Ziemię uprawiasz kilofem, a na skarpie to pewnie i Alberto Tomba połamałby sobie nogi. Glebę trzeba rozluźnić i użyźnić, stok skarpy należy złagodzić i przepleść go w artystyczny sposób murkami z drewna lub kamienia tak, aby zatrzymać w nim część potrzebnej roślinom wilgoci.
Powtarzam to jak mantrę.
Jeszcze z piątku na sobotę nikomu nie udało się stworzyć ogrodu. Wierzę w Twoje chęci i zapał, ale Tobie też się ta sztuka nie uda. Zaproś do swojego wątku gości. Każdy chętnie Ci pomoże, ale najpierw musi zapoznać się z Twoim ogrodem, z Tobą, z planami na przyszły ogród. Wtedy dopiero wszystko zacznie Ci się układać w odpowiedniej kolejności.

Ta skarpa nie jest latwa i też nie moge za bardzo jej uzyznic bo po prostu moze sie osunac tym bardziej, że niebawem będzie tam jeździł sprzęt cięzki, bo będą stawiali dom, nie oszukujmy się ta twarda glina trzyma tą skarpę w" kupie". Dodam co najwyżej takie piętra wykończone kamieniami to zawsze ładnie wygląda i ten mur oporowy przy tarasie też zamierzam wykończyć kamieniem więc powinno być ładnie. Ta skarpa to nie jest najfajniejsze miejsce do rośnięcia dla moich roślinek, ale tak czy owak trzeba je ładnie i z pomyślunkiem zagospodarować. A że latam przy tym z kilofem w ręku, co zrobić już mi weszło w krew
Przeprowadziłam się z miasta na wieś i teraz mam ale jakoś dziwnie mi to sprawia przyjemność. Chyba jestem w swoim żywiole (oprócz tego kilofa oczywiście

Witaj Klaudyna, przeczytałam Twoje rozterki ogrodowe, też zaczynam i mam również mnóstwo wątpliwości, Tobie będę kibicować, na pewno Ci się uda z pomocą forumowych ogrodników. Powodzenia

I masz cyprysika cudny jest i dom jaki piekny. Super ze macie juz wszyscy tak fajnie i pieknie

Klaudyna napisał(a)

Tak sobie pomyslalam ze tam dam tylko tego cyprysika nutkajskiego w wersji pendula otocze go kosodrzewina pumilio i dodam tylko jakiegos jalowca golden carpet zeby podkreslic jeszcze bardziej cyprysika ktory wrecz skradl moje serce. Niesamowity iglak.

Po przeczytaniu ostatnich postów kilka refleksji mi się nasunęło

Tessa pokazała swojego nutkajskiego

http://www.ogrodowisko.pl/watek/1890-w-gaszczu-u-tess?page=711#post_8
musisz pamiętać, ze to wielkie, szerokie drzewo.

Nie sadź kosodrzewiny. Jak mała to sliczna. Potem jest wielka, łysa i szpeci zamiast zdobić. Robi się jak krzaczor. Jeśli koniecznie chcesz to proponuję małe, wolnorosnace, piękne sosny np. Varellla wygladajaca jak kosmata kula lub Low Glow nisko szczepiona tworzy dość szybko jasnozieloną, niemal limonkową półkulę.

Obawiam się też, że tuje (cyprysiki) posadzone na skraju skarpy nie pociągną długo i albo zaczną usychać z braku/odpływu wody, albo najzwyczajniej za kilka lat obsuną się ze skarpy.

Niepokoi mnie też ta stroma, niczym nie wzmocniona skarpa wokół domu. Fakt, że to glina tym bardziej mnie niepokoi. Moim zdaniem koniecznie trzeba ją wzmocnić murkami na solidnym fundamencie. Można by się pokusić o zrobienie dwóch pięter.

Mam juz w tylnej czesci zrobiony mur oporowy z fundamentami na prawie 3 metry w dol. I dlatego ten kawalek skarpy zostawilam, zeby nie byc otoczona murem dookola. Tez sie boje o te tuje z tylu. Ale nie moge zbyt duzo grzebac w tej skarpie bo moze sie osunac niestety. Dzialka nie jest latwa jak widac. A co do sosenek o ktorych wspomniales to znam je sa swietne maja takie zrozbicowane dlugosci igiel.faktycznie wezme posadze tylko tego cyprysika otocze go jalowcami plozacymi i juz

Moze sasiad u gory posadzi jakies iglaczki na zywoplot i ja wtedy nie bede musiala sie martwic zobaczd po prostu co sobie poradzi na tym podlozu. Zycie zweryfikuje ...