Przecież każdy ma kogoś w "księżej oborze?. Duszyczki już do tego świata nic nie mają. Moich też już nie ma od lat 20tu, A i małżonek za nimi poszedł 6 lat temu. Owszem smutnawo jest. Ale taka kolej rzeczy: Żywi przed umarłymi maja priorytet!
Basieńko, smutki precz!
Na wierszyczek jeszcze dziś nie mam nastroju, ale pod wieczór. jak już upiekę ciasteczka, to i humor się znajdzie.
A tymczasem wypytaj synową jakie chce mieć danie na wigilię, co u nich jadano, i w ogóle, jakie u nich święta były. Kobiet nic tak nie zbliża jak wspólna troska, żeby wszystko się udało. A małżonek jej o drzewku niech pomyśli i przysposabia. Wam dziadkom wystarcza i bez tego zajęcia.
Złe moce odpędzam, czy położnica już będzie w domu na święta, czy jakieś komplikacje są? Bo może stąd Twoje złe myśli?
Zajrzę jeszcze do Ciebie, w wolnej chwili po obiedzie. Dziś zięć serwuje własnoręczne chili con carne.
W końcu ich jest troje, a ja jedna,
____________________
sezon 2017 u hanusi
sezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie