U mnie też sezon rozpoczęty, jak tylko pogoda pozwala to pracujemy w ogrodzie. Narazie to ciągle sprzątanie i przycinanie drzew, ale co zrobione to zawsze do przodu.

Asiak nie mam sprawdzonego sklepu z cebulkami lilii..do tej pory to były zakupy na targu w sklepie ogrodniczym...jesienią zamawialam pierwszy raz w benex...cebulki były takie sobie ,zobaczę jak zakwitną czy będzie to co zamawiłam

Hania gdybym nie miała ogrodu pod nosem to też bym nie dała rady

Ryska-Renatko ja już nawet skopałam w sobotę pierwsze zasiewy


Hania Violka u mnie też pada ,nawet zaliczylam pierwszą burzę

Basia LT jeszcze mamy czas ,wiosna dopiero nieśmiało zagląda

No to zaliczyłam dziś pierwszą wiosenną burzę i to doslownie

Byłam na pogrzebie sąsiada i jak wychodziliśmy z kościoła to tak lunęło ...i tak całą drogę na cmentarz...przemokłam do suchej nitki..woda płynęła ulicą do kostek...wiatr wyrywal parasole ...a grzmiało i błyskało się tak z 15 -20 minut
Jak wrócilam wypilam naleweczki jest ok

U nas właśnie też przeszła burza, deszcz ze śniegiem i potwornie wiało.
Rozgrzebywałam dziś korę w poszukiwaniu Twojej lili ale jeszcze się nie wychyla

Już burza, wow, czyli wiosna idzie pełną parą

Oby do mnie nie przyszło..

frezja napisał(a)

Oby do mnie nie przyszło..

Delikatna może być
moja babcia zawsze mówiła
że jak pierwsze grzmoty przejdą to wszystko ruszy do rośnięcia bo wstrząsną ziemią

Wygrałaś
U nas była ulewa i grad a za chwilę słońce.

agnieszka_m napisał(a)

Delikatna może być
moja babcia zawsze mówiła
że jak pierwsze grzmoty przejdą to wszystko ruszy do rośnięcia bo wstrząsną ziemią

Słuchamy babci

Witam jestem tutaj pierwszy raz z wątku Kwiaty we włosach gdzie Ania z wątku "Radości Ani...." podała link do Ciebie. Nie oglądałam twojego wątku zaledwie trzy ostatnie strony dot. lilii przeżyłam szok to jakaś anomalia przyrodnicza.
Pierwszy raz zobaczyłam tak piękną lilie tyle pączków kwiatowych a jaki kolor dech zatyka i pewnie reszta ogrodniczek tak samo. Jaki ma gruby "pieniek" tyle kwiatów? Boże. Dalej oglądam.