Jeszcze trzeci wpis. Zaczęłam oglądać twój wątek od końca, bo tak lubię, gazety tez oglądam od końca.
Na str. 150 zaczęłam od początku.
Co mogę napisać, jest wśród nas ogrodniczek wiele kobiet nie przeciętnych.
Ty do nich należysz. Mieć gospodarstwo rolne i wychowywać szóstkę dzieci, to nie przelewki. Obrobić to wszystko co widziałam to wielka sztuka.
Nie jest sztuką gospodarować, sztuką jest mieć gospodarstwo zadbane, czyste u ciebie panuje ład, porządek i jest kolorowo. Mućki i koniki przepiękne.
Masz ładny ogród. Życzę wytrwałości.
Basiu - kiedy siejesz astry? nie mam doświadczenia z nimi, a nakupowałam kolorów, nie chcę wyskoczyć za wcześnie.
Można już wysiać pod szkłem bez ogrzewania
Elu serdecznie witam
Twoje słowa to miod na moje serce... Czytalam dwa razy i prawie się rozkleiłam ...strasznie to miłe Tylko nie wiem czy sobie aż na takie pochwały zasłużyłam, ale dziękuję z całego serca
a teraz odpowiem na temat lilii
Też sama nie wiem skąd taki dziwoląg się wziął...Łodygę ma stasmiona taką podobna do wierzby sachalińskiej )obejrzlam)
W tym roku bedzie tez u dziewczyn...zobaczymy czy tak ma ,czy to bylo dziwactwo
juz widac w pierwszej fazie wzrostu to ta po prawej