Pszczelarnia napisał(a)

Na lofrach?

Tak mawiała moja Babcia ...Ty lofrzyco albo już na lofry ci się chce to jak tak bez konkretnego celu gdzieś sie poszło lub pojechało

Kindzia napisał(a)

Też mi się spodobało

U nas nie padało, a M nawet auto poleciał przestawiać, w Zabrzu ostatnio aura hulała...

Nie martwi mnie, że nie pachnie, z ciekawości pytałam

każdy czasami lubi polofrować D fajne słowo nie?

U mnie aura spokojna jak nigdy ,jeszcze burzy nie miałam w tym roku

Na gobasiowej troche się zawiodłam w tym roku ...zobaczymy za rok..
U mnie jak dostałam cebulkę i posadzilam to pierwszy rok też była zwyczajna ..za rok 50 kwiatków za dwa sto..może ona tak ma ,że musi sie zadomowić

Może twoja lilia gobasiowa się obraziła że tyle jej dzieci wydałaś ?

Popatrzyłam na warzywnik, apetyczny i kolorowy, doczytałam, że Twoja lilia nie pachnie, powąchałam kwiatki i doczytałam o domu weselnym do bani

Basiu, żeby tak można było się najeść oczami Dorodne warzywka mniam.

A może Ty mi powiesz, dlaczego cebula ma żółte i zaschnięte końcówki? Za sucho ma, czegoś jej brakuje czy coś ją męczy?

Czosnek nawet zawiązałam, ale po kilku tygodniach się rozwiązał, bo mu nowe liście urosły

czy to opuchlak

To chrabąszcze czerwcowe, moje psy je zjadają

U mnie też susza i też upał nieznośny. Grzmi gdzieś dalej a tu nic, parę kropli zaledwie spadło.
Kwiatuszki masz śliczne a warzywnik bogaty, aż miło popatrzeć
Ja na lofry też chadzam Moja babcia też tak mówiła

gobasia napisał(a)

czy to opuchlak

fu jakie paskudztwo

gobasia napisał(a)

czy to opuchlak

Ta bydlaki ostatnio wieczorami jak z psem chodzę do mnie lgną