No to kawałeczek jest-zacznę może eMa już dziś powolutku nudzić-bo albo całą familią musielibyśmy jechać-albo musiałabym się do kogoś przytulić.
Tak, wiem wychodzi ze mnie lokalny kierowca-ale mój siedmioletni syn ma większą orientację w terenie niż ja. Ja jak przejadę odpowiedni zjazd to jadę dopóki droga mi się nie skończy.
Ewidentnie gdybym była Lassie-nie wróciłabym.Można mnie wywieźć i zostawić