To uroki tej pory roku-codziennie w pracy obiecuję sobie, że wyskoczę na godzinkę zrobić jeszcze porządki na działce-a potem przyjeżdżam to już szaro...i nic się nie chce.
Ja w takim sezonie odżywam serialowo i książkowo
NIestey takie kwestia to nie moja epoka...Gdzieś tam w mojej głowie majaczy obraz praki-frani, ale zdecydowanie jestem dzieckiem epoki automatu
A to o drobiazgach domowych ja Ci nawet nie piszę...