Macham a zaległości nie dam rady nadrobić ;(
To chyba najlepsze rozwiązanie Pierwszej zimy nowego dachu nie było nic i jadący śnieg z dachu połamał mi sporo gałęzi na świeżo sadzonych serbach od strony sąsiada. Później zrobiliśmy bariery przeciwśniegowe rurowe i jest spokój. Nad wejściem do dziś nie ma choć leżą i czekają ale rabata zabezpieczona
Już zasieki przeciw śniegowe planujecie...u mnie śniegiem popruszyło, jestem w sumie zadowolona, że w październiku zimy nie było jak dwa lata temu, 2 razy pod rząd, sporo się połamało, zalecam śnieg na święta
strrrrasznie lubię zmrożone kotki rozplenic pięknie
O Matko.coś promieniotwórczego u Was wypuścili bo jakoś....zmutowalas
Kasiula jakaś Ty piękna
Bariery przeciwśniegowe rurowe to jest to samo co płotki?