Wiosna, wiosna ach to ty....
Po pracowitym weekendzie zachęcona temperaturą i odrobiną czasu ruszyłam na ogród.
Pozimowy przegląd traw:
Ptasie Łapki fatalne-skubać?ciąć po całości?
Carex Green Dance-też szału nie ma.Obciąć obeschnięte końcówki?
Sesleria skalna-skubałam i czochrałam ją dziś okrutnie-fotka sprzed skubania.
Po smętnym widoku traw i u mnie są jednak oznaki życia.Matrona-wiem debiloodporna,ale i tak się cieszę, że żyje
Ciachnęłam Little Lime-licząc zawzięcie oczka.Mam nadzieję, że dobrze. Widok nieco liściasty-ale muszę wyciągnąć odkurzacz, żeby wydmuchać resztę liści z kory.
Gdyby nie fakt, że zaraz idę do dentysty-dzień można by uznać za udany