Jak u siebie sadziłam, to też bez szału, to nasadziłam jak głoopia jedno na drugim prawie, a teraz wchodzi jedno na drugie W tym roku jeszcze tak będzie, ale w przyszłym przesadzam
No to witaj w klubie, ale na pocieszenie powiem, że to mija Urosną.. musisz dać im czas, albo zapłacić duużo pieniążków za wypasione od razu. Więc opcja pierwsza lepsza.. bo i satysfakcja większa
Podajmy sobie dłoń! Mam identycznie!
Ani umycie auta, ani umycie okien nie pomaga...mamy teraz nową modę u nas : beżowa trawa niby rośnie
A ja myślałam, że to mój wywoływacz deszczu Roślinki po urlopie już będą większe - to fakt, jak codziennie na nie patrzysz i marudzisz to nie widzisz jak rosną...po 2 tygodniach się zdziwisz...a za 2 miesiące to już będziesz zadowolona Słowo
O to, to! jak sadziłam, to jęczałam, że nic nie widać. Trochę czasu, trochę deszczu, szału nie ma, ale COŚ już dostrzegalne bez lupy.
miłego grzaniania pupek wam życzę
Oj zobaczysz I i ciebie będzie pięknie. Ale fotki mogłabyś wrzucić jakieś już. Mój mąż też zawsze mówi; że jak on umyje samochód to zaraz deszcz pada. I mnie też przydalby się. Chyba muszę mu podpowiedzieć niech myje samochód
Ja tylko się podpiszę pod resztą Dodatkowo dodam, że to co kiedyś uznawało się za cenne i dbało się o każdy listek po paru latach wycinasz nawet bez zastanowienia Jak wchodzę w rabaty to tylko wióry lecą - a i tak nie ma gdzie nogi postawić