widzę że pracujesz w ogrodzie brawo ty

Nigdy nie robiłem wertykulacji jesiennej - a w sumie i tak musisz trawnik wygrabić wiosną... Także chyba już wrzuć z nim na luz przez pół roku

Ja już po wertykulacji. Zdążyłam w zeszłym roku w listopadnie robiłam hihi . Pogoda ma się zepsuć ....

czytam o wertykulacji ja tez pierwszy raz robiłam w tym roku ,ale trawa az sie domagała tego zabiegu mam nadzieje ze wyjdzie jej to na dobre choć teraz to obraz nędzy i rozpaczy zapraszam na fotorelację do mnie

Ale podziałałaś ogrodowo i domowo Możesz buc bardzo zadowolona czarownico. Co poniektórzy pojechali się powałęsać po górkach i Twojej listy nie przeskoczą

Przepraszam ile czosnków samozachwyt baaaaardzo wskazany

Matko, Kaśka co Ty bierzesz? Weź daj namiar na dealera, bo mi to ostatnio bateryjki siadają W sobotę M sprzątnął basen, a ja odchwaściłam trochę cisy i tyle. Jakbym tyle zrobiła co Ty, to chyba bym padła.

Rzut z góry na ogród fajnie,ładnie wygląda.
Te twoje kamienie głazy bardzo mi się podobają.
Lubię kamienie , też
I rabata przy domki już fajniutki ma wygląd

Super podzialalaś i tyyyle czosnków posadzilaś Będzie odlot latem
Co do wertykulacji to nie wiem, ale nawóz jesienny jeszcze możesz dać