Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogródek pachnący różami i lawendą...w budowie

Ogródek pachnący różami i lawendą...w budowie

Pszczelarnia 13:43, 09 sie 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
UlaB napisał(a)


sie wtrącę - u mnei rosnie 2gi rok, ale zima to była byle jaka, nawet jak na północny-wschód kraju


Może byle jaka - masz na myśli brak mrozu? Ale może była mokra?
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
UlaB 13:53, 09 sie 2016

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2121
Pszczelarnia napisał(a)


Może byle jaka - masz na myśli brak mrozu? Ale może była mokra?


i jedno i drugie
w sumie nie wiem co jest grozniejsze dla roslin - nagły mróz i potem jego brak czy wilgoć zimą, a wiosną susza
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
Ewa777 17:37, 09 sie 2016


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
Robaczków w trawniku nie zazdroszczę, ale przy okazji czegoś się dowiem i nauczę. Np. tak lanca doglebowa jest dobra na opuchlaki, a nie wiedziałam.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Alicja169 18:27, 09 sie 2016


Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 5105
Opuchlaki też robią u mnie spustoszenie. Walka na razie bezskuteczna. Kopię fragmentami i wyciągam te 'krewetki", już nawet bez specjalnego obrzydzenia.
Pozdrawiam
____________________
Otrzymaliśmy życie bez instrukcji obsługi. Ogród na piasku i z wielkim murem
jankosia 23:03, 09 sie 2016


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Ej dziewczyny, nie wiem jak wam , ale mi taka lanca wydaje się... zbędna. Jeszcze zrozumiem do nawożenia dokorzennego drzewek gdzieś w sadach czy cuś. Nawet do zwalczania takich szkodników na szkółkach gdzie jest milion doniczek. Ale na trawie? Na pędraki? Przecież Kasia byś się zarobiła. Jak i tak masz lać chemię albo nicienie to nie lepiej przejść się w butach z kolcami albo wałem i potem z konewki środek dać? Toż to sto razy szybciej


P.S. Moja kosiarka w domu
P.S.2 Jakby mi się przypomniało o jakimś drzewiastym cudzie które jest do kupienia w twojej okolicy a mojej nie i prosiłabym cię żebyś mi kupiła to błagam... nie słuchaj mnie ok? Jutro już nie będę mogła tego edytować więc jakbym potem nalegała to powołuj się na niego
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
Anabell 00:32, 10 sie 2016


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
Kasia - gdzieś mi się o uszy obiło, że trawnik okryć na noc ciemną płachtą i rano zbierać opuchlaki, mają wyjść do wierzchu pod płachtą.
Trzeba sprawdzić, może to i ma sens, wychodzą po powietrze.
____________________
Hania - Żywopłotki cisowe
Kasya 08:56, 10 sie 2016


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43880
Alicja169 napisał(a)
Opuchlaki też robią u mnie spustoszenie. Walka na razie bezskuteczna. Kopię fragmentami i wyciągam te 'krewetki", już nawet bez specjalnego obrzydzenia.
Pozdrawiam


Anabell napisał(a)
Kasia - gdzieś mi się o uszy obiło, że trawnik okryć na noc ciemną płachtą i rano zbierać opuchlaki, mają wyjść do wierzchu pod płachtą.
Trzeba sprawdzić, może to i ma sens, wychodzą po powietrze.


ale to nie opuchlaki tylko prawdopodobne ogrodnica niszczylistka bo mialam mnostwo tych zukow rok temu, w tym rowniez byly ale mniej

w zeszlym roku zaobserwowalam rowniez wyleg takich czarnych podluznych owadow, tylko zapomnaialm jak sie nazywaly ale czytalam ze ich larwy tez moga niszyc trawnik


edit:
juz mi sie przypomnialo, to byl leń marcowy, ale jego larwy inne sa

a tak swoja drogą to ciekawe kto wymysla te nazwy szkodnikow
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Kasya 09:00, 10 sie 2016


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43880
jankosia napisał(a)
Ej dziewczyny, nie wiem jak wam , ale mi taka lanca wydaje się... zbędna. Jeszcze zrozumiem do nawożenia dokorzennego drzewek gdzieś w sadach czy cuś. Nawet do zwalczania takich szkodników na szkółkach gdzie jest milion doniczek. Ale na trawie? Na pędraki? Przecież Kasia byś się zarobiła. Jak i tak masz lać chemię albo nicienie to nie lepiej przejść się w butach z kolcami albo wałem i potem z konewki środek dać? Toż to sto razy szybciej


P.S. Moja kosiarka w domu
P.S.2 Jakby mi się przypomniało o jakimś drzewiastym cudzie które jest do kupienia w twojej okolicy a mojej nie i prosiłabym cię żebyś mi kupiła to błagam...

Poki co nie mam nic, chemii lanej w takich iloscich jestem przeciwna
Wg mnie najprosciej zaczac mechanicznie, chociaz nic do tego poki co tez nie mam

Monika, rozgladaj sie szybko, podac ci tel do zamojskich czy znajdziesz ?
Jedynym ograniczeniem jest samochod Reni...no i co ona na to
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Kasya 17:45, 10 sie 2016


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43880
i przyszlam ponarzekac...pada caly dzien ..a w ogole to ostatnio ciagle pada, nieduzo nawet, chyba dobrze nie podleje ale jest duza wilgoc i pomidory zaczely mi okropnie chorowac, maskaryczny grzyb a jak nie grzyb to sie polamaly pod ciezarem...czyli ogolna katastrofa

a chwasty rosna na potege wiec wole ogladac ogrod z daleka, przez okno

____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
_Martini_ 19:02, 10 sie 2016


Dołączył: 07 lut 2016
Posty: 3143
Kasya, my dziś zaczęliśmy zlewać wodę z basenu, w którym kąpałam się AŻ dwa razy.
A od tej zgnilizny na dworze róże mi chorują na czarną plamistość. Obcięłam, ogołociłam z chorych liści i teraz nie wiem co z nimi zrobić na wiosnę. Jak ciąć? Znowu tak nisko? I czy nie powinnam czasem odkazić czymś gleby? Może trochę panikuję, ale wolę zapytać.
Ogólnie kwiaty ścinam, każdą sztukę, jak tylko przekwita.
____________________
Martyna, Na huśtawce miło płynie czas...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies