A widzisz poznałam po tym, że jakby chudsze te kępki a dłuższe źdźbła. Tak to bym raczej nie wpadła na to, bo są bardzo podobne, ale później jak się rozrosną na pewno będzie różnica.
Właśnie dzisiaj sprawdzałam . Mamy prawie 10 letnią spalinową kosiarkę z Agromy. Nie ma napędu. Jest dosyć lekka. Mieliśmy kupować nową ale mąż tylko nóż zmienił. Na paragonie cenę sprawdziłam i byłam zdziwiona bo kosztowała tyle co teraz wyższej klasy kosiarka z napędem.
Raczej spalinowej to nie chcę. Mam elektryczną już ileś lat i dobrze mi się kosi; kabla nie przecięłam nigdy teraz coraz częściej siada i czas pomyśleć o nowej.
A ja mimo wszystko polecam małą spalinówkę bez napędu, sama taką mam, odpada rozciąganie przedłużacza, podłączanie itd. A dlatego bez napędu bo porostu jest lżejsza i łatwiej się manewruje ją.