Witaj Kasiu ! Nie załamuj się Prusznikiem nie jest tak żle

Kupiłam go w ubiegłym roku ,podobnie jak ty kiedy go ujrzałam nie mogłam się oprzeć Posadziłam o "zgrozo" w plastikowe wiaderko Stał sobie na działce cały sezon, pięknie urósł nawet zakwitł Jaka ja byłam szczęśliwa. Na zimę wstawiłam do domu nie ma w nim jeszcze ogrzewania więc byłam pewna ze zmarznie Nic podobnego piękny zielony i nawet jednego listka nie zgubił Sama jestem zdziwiona

To dowód ze można nim cieszyć oczy nie tylko jeden sezon .Zasłużył na coś lepszego jak plastikowe wiaderko..Tak się składa że ja również cię znam z muratora raczej jako obserwator ,więc nie miałyśmy okazji zamienić ze sobą słówka .Godzinami przyglądałam się jak tworzysz swój wspaniały dom .Nie ukrywam ze twoje klimaty są mi bardzo bliskie ,brak mi niestety twoich zdolności

.Mój domek jest o wiele skromniejszy co prawda ale będzie także w podobnym stylu ..Jestem oczarowana wszystkim czego dotknęła twoja dłoń

Gratuluję