Rozpoczęłam wędrówkę po zaczarowanym ogrodzie, dzisiaj pozdrawiam ale jeszcze tu wrócę.

Kasiu przespacerowałam się po Twoim ogrodzie spacer zajął sporo czasu, bo zeszłam po drodze wykończenie domku, ale było warto.
U Ciebie jest po prostu cudownie, wszystko dopracowane w najmniejszych szczegółach, pasujące do siebie. Tutaj nie ma przypadku, kolorki pasują do siebie nawet niebieska ławeczka współgra z lobelią i hortensjami, chociaż niektóre zrobiły Tobie psikusa i różowieją. Taras z oleandrami cudowny.
Dla mnie najpiękniejszych miejsc w Twoim ogrodzie nie ma nie wiedziałabym które wybrać, po prostu cały jest piękny.
Bardzo trudno uwierzyć, że jesteś ogrodnikiem amatorem widząc takie cuda. Podziwiam i chylę czoła widząc takie ogrody.
Fajnie, że w ogrodzie użyłaś już spore rośliny przez to jest bardziej dojrzały.

A co się z nasza Kasią dzieje?

Kasiu, jak tam taras, doczyścił się?

Kasiu, jak wszyscy zachwycam się ogrodem i domem.
Gdzie się podziałaś?

Hop hop.... gdzie się podziewasz Kasiu?

Jestem, jestem, zapadłam juz w sen zimowy. Roslinki w opakowaniach i stoją jak bałwanki. U mnie niestety spore problemy dlatego nie wpadam tu często. Ale trzeba do przodu...

Wcięło mi posta


No to jeszcze raz życzę uporania z problemami i jak to śpiewa Farna "co mnie nie zabije dobrze zrobi mi"

Powodzenia

Kasiu napisałam do Ciebie maila jakiś czas temu przez Ogrodowisko.
Jesteś moją kolejną prawie sąsiadką i mieszkasz na osiedlu, od którego zaczęło się moje myślenie o domu.

Życzę Ci, żeby problemy szybko minęły, nie pozostawiając niemiłych śladów i żebyśmy wiosną radośnie mogły z Danusią jeździć po piękne kwiaty.