Czyli potrzebujesz bardziej energetycznych, cieplejszych kolorów i wybierasz czerwienie i pomarańcze. To nie znaczy że zawsze będziesz już takie sadzić.
To wszystko zależy od tego w jakim momencie życia się znajdujemy. Kiedyś też wolałam ciepłe kolory bo mnie napędzały a teraz kocham ciszę i spokój. Dzieciaki zapewniają mi tyle hałasu i napiętego grafiku, że przynajmniej ogród niech będzie dla mnie ostoją spokoju dlatego wybieram chłodniejsze kolory.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Ja tez wolę chlodniejsze barwy w ogrodzie - nie mam chyba nic czerwonego ani wściekle żółtego Krem, biel, fiolet, granat, oooo to lubię
Mam znajomych, którzy w ogrodzie maja tylko kolor zielony, ale smutno u nich ;(
Ja mam strefy kolorystyczne, w większości ogrodu mam raczej zimne kolory, ale na froncie Geisha jest jasnomorelowa, ma ciepły kolor jak nic, jedna rabata różana pod żywopłotem bursztynowo morelowa, a w planie strefa czysto ognista, czerwone róże, jeżówki typu Hot Papaya, pięciornik, stroiczka
Każdy sadzi to co lubi i dlatego ogrody są takie inne. Najważniejsze abyśmy my sami czuli się w nich najlepiej
Ja swój ogród - mogę powiedzieć że zaczynam kochać - choć jeszcze dużo w nim roboty i czasu potrzeba aby się rozrósł.
Teraz będą foty
Jaśminowiec Snowbelle
róża Robin Hood
Comte - jeszcze nie rozwinęła się a już pąk pachnie obłędnie i intensywnie
NN
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)